Zastanawiałam się co by tu zrobić na obiad. Miałam ochotę na naleśniki. Ale z czym? Mój wzrok padł na mandarynki. Hmm... Czemu by nie?
Mandarynek, które były inspiracją w końcu nie wykorzystałam, ponieważ musiałabym obierać każdą cząstkę ze skórki. Za to szybko poszłam do sklepu po mandarynki w puszce.
Składniki na 6 naleśników:
na naleśniki:
- 250 g mąki
- 1 jajko
- 520 ml mleka
- 1 czubata łyżka kakao
- oliwa do smażenia
Wszystkie składniki wymieszać i usmażyć naleśniki
na nadzienie:
- 40 g białej czekolady
- 250 g twarogu półtłustego
- 2 jajka
- 2 łyżeczki cukru z wanilią
- odrobina soli
Z białek i soli ubić pianę. Twaróg, żółtka i cukier zmiksować na gładką masę, dodać białka i delikatnie wymieszać. Czekoladę pokroić na drobne kawałki.
na sos:
- puszka mandarynek o wadze 312g netto
- ½ łyżeczki imbiru w proszku
- ⅓ łyżeczki cynamonu
- 8 goździków
- łyżeczka startej skórki z cytryny
- 2 łyżeczki masła
Do rondelka wlać mandarynki z puszki wraz z sokiem i zagotować. Po około 15 minutach dosypać przyprawy i skórkę cytrynową. Gotować jeszcze 15 minut, aż sos się zredukuje. Pod koniec dodać masło.
Piekarnik nagrzać do 185oC Pół każdego naleśnika posmarować masą serową, następnie posypać kawałkami czekolady. Składać w trójkąty, przełożyć do formy wysmarowanej masłem i piec przez 20 minut.
Naleśniki podawać polane sosem.
Smacznego:)
Sponsorem dzisiejszego obiadu jest moja Natalka, która była bardzo grzeczna podczas całego procesu tworzenia;). Przygrywała mi na swoim żółtym pianinku i dała mi czas na to kulinarne szaleństwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz