Tak mi posmakowała kasza, którą robiłam ostatnio dla Natalki, że postanowiłam trochę 'stuningować' to danie i zrobić wersję dla siebie. W ogóle wygodnie jest robić obiad dla niemowlęcia i reszty rodzinki z tych samych produktów. O ile szkrabik już może je jeść. Moja Natalka ma już prawie 8 i pół miesiąca, także możliwości rosną:).
Kilka pomysłów na takie podwójne dania już mam w zanadrzu:)
Składniki:
(na 2-3 porcje)
- 7 łyżek kaszy jaglanej
- 4 średnie jabłka
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki cukru
- 100 g masy kajmakowej
- 3 łyżki mleka
- 2 łyżki masła
Kaszę ugotować w osolonej wodzie w proporcji kasza : woda = 1 : 2. Jabłka obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić w ćwiartki. Łyżkę masła roztopić na patelni. Jabłka pokroić na plasterki i usmażyć na maśle. Dodać cynamon.
W tym czasie przygotować polewę: do garnka przełożyć masę kajmakową i mleko. Zagotować, aż zrobi się gładka. Pod koniec gotowania dodać resztę masła.
Gdy kasza będzie dobra a jabłka miękkie połączyć oba składniki na patelni. Dodać cukier i smażyć całość jeszcze minutę.
Gotowe danie przełożyć na talerze i polać masą toffi.
Smacznego:)
P.S.
W poprzednim poście jest przepis na kaszę z jabłkami dla niemowląt.
a jednak.. jaglanka w wersji dla dużych smakoszy też jest pyszna:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jaglaną :) na słodko tylko raz do roku jadam na święta :) Muszę go wypróbować
OdpowiedzUsuń