Propozycje ostatniej Weekendowej Piekarni bardzo przypadły mi do gustu. Bułki od razu upiekłam z podwójnej porcji. Naobierałam się orzechów za wszystkie czasy ;), ale było warto.
Bułki dobrze komponują się z serem brie, pomidorkami koktajlowymi i oliwkami - zestaw wypróbowany.
Przepis cytuję za Elą z Kartoflanego Pola
Składniki:
(na 4 bułeczki)
- 65 g orzechów włoskich bez łupin
- 165 g maki pszennej z pełnego przemiału
- 10 g świeżych drożdży (u mnie około 1 łyżeczki suszonych, które wymieszałam z mlekiem)
- ¼ łyżeczki brązowego cukru
- 50 ml letniego mleka
- 2 łyżeczki oleju z orzechów włoskich
- ½ łyżeczki soli
- 1 żółtko
Odłożyć 4 połówki orzechów do przystrojenia bułek, pozostałe rozdrobnić w moździerzu lub zetrzeć na drobnej tarce. Mąkę wsypać do miseczki, w środku zrobić zagłębienie, do którego wkruszyć droższe. Dodać cukier i nieco mleka, wymieszać. Odstawić w cieple miejsce na 10 minut. Następnie dodać pozostałe mleko, 50 ml letniej wody, olej, sol i zmielone orzechy. Zagnieść ciasto i wyrabiać ok. 10 minut. Odstawić do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Ponownie zagnieść, podzielić na 4 części, z których uformować bułki. Układając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Bułki naciąć nożem na krzyż. Żółtko wymieszać z 1 łyżką wody, mieszaniną posmarować bułki. Do środka każdej bułki włożyć połówkę orzecha włoskiego.
Bułki piekłam około 15 minut w 210oC.
Jak sie aldnie rozlozyly, jak kwiatuszki :) Pozdrawiam dziekujac za wspolne pieczenie.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalnie wyglądają te bułeczki. Musiały smakować wyśmienicie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bułeczki!!! A ta kura, po prostu śliczna!!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkarto_flana: dziękuję za super przepis, na pewno upiekę te bułki jeszcze nie raz. W rozłożeniu trochę im pomogłam, bo orzech najpierw miał być w środku, a potem zobaczyłam jak jest u Ciebie i stwierdziłam, że na wierzchu ładniej, więc je bardziej nacięłam.
OdpowiedzUsuńkulinarne-smaki: bułki są pyszne, polecam:)
SłodziutkieOkazje: dziękuję. Kura miała być na święta, ale postanowiłam 'użyć' ja wcześniej;)
Ciesze się że piekłas z nami. Apetyczne bułeczki.
OdpowiedzUsuń